Forum Nieoficjalne forum gimnazjum w Ptaszkowie Strona Główna
->
Linki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Luzzzzzer, czyli wolność i sprawy pozaszkolne (pozawięzienne ;PP)
----------------
Twórczość uczniowska
Humor
Zainteresowania, hobby
Pytania i ewentualne odpowiedzi
Linki
Love krove
Szkolne sprawy
----------------
Newsy
Nasi kumple, czyli JESTEŚ OD NAS-WPISZ SIĘ!
Pobór na administratorów :)
Skrzynka kontaktowa+pozrowienia
Regulamin!!
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Śro 10:48, 24 Paź 2018
Temat postu: as
-Nie, poczekaj! Zle sie czuje. Pomoz mi! Ja...
-Piec... cztery... trzy... dwa...
-W moim biurku. W gornej szufladzie sa kluczyki do szpitalnej furgonetki.
-Do furgonetki? Widzialam tylko dwa male...
-Stoi z drugiej strony
http://floatrest.pl/kapsula-do-floatingu
Przy tej samej drodze, tylko dalej. Teraz mi pomoz. Zaraz bede znow rzygal.
Nie zwracajac uwagi na jego slowa, pobiegla do jego gabinetu, odszukala kluczyki i wrocila do Luisa. Byl blady, a cisnienie sie nie poprawilo. Natalie podejrzewala, ze mezczyzna cierpi w wyniku odniesionych ran - nie moglo byc inaczej. Mimo to nie dal po sobie poznac, ze go boli.
-Luis, wszystko gotowe. Mam kluczyki do furgonetki Santoro. Powinnismy sie wszyscy zmiescic.
-Nie zmiescimy sie - odparl. - Zostaw Rose i mnie. Mamy przyjaciol w wiosce. Damy sobie rade.
-Wykluczone. Musisz pojsc do szpitala. Ben tez.
Zamiast odpowiedziec, przytknal palec do warg i wskazal palcem w kierunku pasa startowego.
-Helikopter - powiedzial. - Wlasnie wyladowal.
-Niczego nie uslyszalam.
-Widocznie podszedl pod wiatr. Natalie przywolala gestem Rose.
-Rosa - szepnela - Luis twierdzi, ze nadlecial helikopter. Slyszalas cos?
-Nie - odpowiedziala Rosa - ale jesli on uslyszal, to znaczy, ze tak jest.
-Moze uda nam sie zmusic pilota, zeby zawiozl Luisa i Bena do Rio.
-Pojde sprawdzic - odpowiedziala, zmieniajac magazynek w pistolecie. - Wyjde tylem, kolo basenu, a potem przez las.
-Badz ostrozna.
Rosa nie zwazala na ostrzezenie. Z bronia gotowa do strzalu otworzyla drzwi wychodzace na patio i basen. Zanim postawila noge na progu, zaterkotala seria z pistoletu maszynowego, ktora niemal przeciela ja na pol i rzucila kilka stop w tyl, z powrotem do jadalni, gdzie kobieta padla niezywa na podloge.
Natalie zdazyla
http://www.studiopantera.pl/pedicure
ku niej tylko dwa kroki, gdy do sali wpadlo dwoch sniadych mezczyzn w mundurach komandoskich i w arafatkach na glowie, a zaraz za nimi dwoch nastepnych. Z automatami gotowymi do strzalu, dzialajac z niezwykla precyzja, w ciagu paru sekund zajeli strategiczne pozycje w pomieszczeniu. Jeden z nich skierowal bron na Natalie i rzucil krotki rozkaz po arabsku. Natalie otworzyla dlon, pozwalajac, by rewolwer wysunal sie z niej na podloge. Potem podniosla obie rece.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin